Dbając o zdrowie naszych dzieci, wykluczamy z ich diety wiele szkodliwych składników. Na zakupach w dużych sklepach częściej zachodzimy do działu ze zdrową żywnością, wybierając to, co wydaje nam się dla nich najodpowiedniejsze.
Liczymy, że właśnie tam znajdziemy produkty, które nie dość, że nie będą szkodliwe, to będą też wspierać organizm naszego dziecka. Niestety i tam spotkać nas może wiele przykrych niespodzianek, które naszym dzieciom po prostu szkodzą. Nie wszystko złoto, co się świeci, nie wszystko zdrowe, co tak wygląda. Nie sposób wymienić wszystkich pozornie zdrowych artykułów spożywczych. Jako pierwsze pod lupę pójdzie MLEKO SOJOWE!
Wiele osób, które czuje się źle po krowim mleku lub po prostu z różnych przyczyn chce je wyeliminować ze swojej diety, decyduje się na łatwo dostępne mleko sojowe. Niestety, obecnie ziarno soi jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych. Do tego 90% upraw to uprawy genetycznie zmodyfikowane. Soja zawiera fitoestrogeny, które spożywane regularnie mogą być szkodliwe dla mężczyzn, dzieci (zwłaszcza przed ukończeniem 3 roku życia) i kobiet w ciąży. Jeśli decydujemy się na spożywanie mleka sojowego, musimy być pewni, że pochodzi z certyfikowanych upraw i nie jest genetycznie modyfikowane. Z wyżej wymienionych powodów należy też unikać lecytyny sojowej, która występuje powszechnie jako emulgator, na przykład w większości czekolad.
Kolejnym produktem będzie... OLEJ KOKOSOWY - pozornie bogactwo dobrych składników. Ale...
Źródło: dziecisawazne.pl