Brak smrodu w pomieszczeniach, czyste firanki, świeży oddech, więcej pieniędzy w portfelu - to przyciąga wielu palaczy do korzystania z e-papierosów. Niestety "dymiące długopisy" poza pozornymi korzyściami zawierają nikotynę, która tak samo silnie uzależnia jak tradycyjne papierosy.
Co warto wiedzieć o e-papierosach?
Obecnie coraz większą popularnością cieszą się e-papierosy, prognozuje się, że w 2021 r. dochody ze sprzedaży e-papierosów będą większe niż ze zwykłych papierosów. Główną przyczyną rosnącego zainteresowania e-papierosami jest przekonanie, że są mniej szkodliwe niż tradycyjne papierosy i co więcej, pomogają wyjść z nałogu. Niestety rzeczywistość pokazuje, że jest inaczej, a możliwość zaciągnięcia się dymkiem niemal wszędzie zwiększa poziom uzależnienia. Należy zatem pamiętać, że e-papierosy to nie produkt leczniczy tylko zamiennik o podobnym szkodliwym działaniu na organizm.
Co zawierają e-papierosy?
W porównaniu z tradycyjnymi papierosami, e-papierosy posiadają więcej metali ciężkich - niklu, kadmu, ołowiu oraz miedzi. Dostarczają też więcej nikotyny co jest spowodowane inną formą i temperaturą rozprowadzenia nikotyny wewnątrz e-papierosa. Cytotoksyczność e-papierosów jest tym większa, im większa jest ilość substancji smakowo- zapachowych w nich zawartych.
E-papierosy zawierają nikotynę, dlatego palenie ich jest wykluczone w trakcie ciąży.
Bierni palacze e-papierosów są narażenia na co najmniej 4 substancje rakotwórcze oraz na podwyższony poziom nikotyny (około 20%) i innych metali ciężkich.
Marketing e-papierosów
Co ciekawe reklamowanie e-papierosów jest dozwolone, w przeciwieństwie do tradycyjnych papierosów. Sa polecane przez producentów jako zdrowsze, tańsze, czystsze, pozbawione efektu palenia biernego, które dodatkowo mogą być palone w każdym miejscu. Działania reklamowe wspiera panujący w naszym społeczeństwie mit, że e-papierosy ułatwiają rzucenie palenia.
E-papieros: "pierwszy krok, by rzucić". Albo żeby rozpocząć...
Niepokojący jest fakt, że nastolatki choć nie mogą legalnie kupić normalnych papierosów to z nabyciem e-papierosów nie mają żadnego problemu. Spowodowane jest to lukami w prawie o ochronie zdrowia przed następstwem używania tytoniu i wyrobów tytoniowych - ustawa zakazuje co prawda sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom poniżej 18. roku życia, ale w katalogu wyrobów tytoniowych nie ma ani słowa o elektronicznych papierosach.
Zakaz palenia elektronicznych papierosów w miejscach publicznych?
Niestety podobnie jak brakuje zakazu sprzedaży e-papierosów osobom niepełnoletnim, tak samo nie ma ustawy zakazującej używania ich w miejsca publicznych. To niedorzeczne, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że bierni palacze choć nie są narażeni na dym, czy brzydki zapach związany z użytkowaniem e-papierosów, to jednak wdychają szkodliwe substancje, które wydzielają się podczas ich palenia. Bezwzględny zakaz używania e-papierosów obowiązuje jedynie na podkładzie samolotów. Akurat w tym przypadku nie ma żadnej różnicy między tradycyjnymi papierosami i ich elektronicznymi odpowiednikami, ponieważ we wszystkich liniach samolotowych istnieje kategoryczny zakaz palenia i rodzaj papierosów nie ma tu nic do rzeczy. Pasażer może wnieść na pokład elektroniczny papieros, ale nie ma mowy, aby mógł z niego skorzystać.
Konsekwencje używania e-papierosów:
spadek wydolności płuc
zawroty głowy i ból mięśni
arytmia serca i nadciśnienie
zatykanie dróg oddechowych
trwałe uszkodzenie mózgu
Pamiętaj!
E-papierosy tak samo uzależniają jak zwykłe papierosy
Wiele państw jest świadomych szkodliwości e-papierosów, w związku z czym sprzedaż ich została zakazana m. in. w Australii, Brazylii, oraz Finlandii. Najbardziej restrykcyjne prawo obowiązuje jednak w Hongkongu, gdzie nie można nie tylko kupić, ale nawet posiadać takich urządzeń!
Autor: Aleksandra Bryłka